Założenia tak zwanego CIT-u estońskiego (dalej: CIT EST) są bardzo proste: póki nie wypłacasz zysków ze spółki wspólnikom nie płacisz nie tylko podatku od dywidendy (PIT), co jest oczywiste, ale także podatku od zysków spółki (CIT). Tę prostą zasadę można jednak skomplikować, a nawet zniweczyć. Zrobił to nasz ustawodawca wprowadzając do ustawy o CIT przepisy o ryczałcie od dochodów spółek (legalna nazwa CIT-u estońskiego). CIT EST 2021 a la polacco nie tylko ograniczył dostępność firmom (tylko spółki kapitałowe o przychodach do 100 mln zł), ale też postawił wiele trudnych do spełnienia warunków (m.in. obowiązek dokonywania inwestycji).